poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Doza autolansu, odsłona pierwsza.

Arczu zapytał ostatnio dlaczego bloga zapuszczam, i zasugerował że mógłbym w sumie tutaj linkować jakieś moje poboczne (albo może też główne) działania. W sumie słusznie.

To może ja puszczę liniacze do paru wywiadów które popełniłem, może kogoś zainteresują.

Na pierwszy ogień daję Jarosława Boberka, mistrza dubbingu, aktora filmowego, telewizyjnego i serialowego. Robi za Kaczora Donalda, Króla Juliana z "Madagaskaru", Nathana Drake'a z "Uncharted 2" czy Czerwonego z "Cow & Chicken", a i tak wszyscy kojarzą go tylko ze smętnym gliną z "Rodziny zastępczej". A w dubbingu jest mistrzem. No i zdaje sie Yarpena Zigrina w "Wiedźminie" grał, klęcząc gdzieś na kolankach (albo stojąc na pudłach w wykopanym dole), ale dialogi - jeśli miał - to wycięto. No to bach. Miszczu dubbingu. Smasznego.

Przy temacie animacji pozostając, druga rozmówka - z Tomaszem Bagińskim, autorem sławetnej "Katedry", przeprowadzona przy okazi premiery "Kinematografu". Też smasznego.

Tyle na razie, dajcie znać czy kogokolwiek interesują takie pogadanki, czy linkowanie sobie odpuścić i lansować się gdzie indziej.

3 komentarze:

.C.Z. pisze...

Linkuj!

Marcin Łuczak pisze...

Jasne, że linkuj. Całkiem przyjemne wywiady.

Dziadu z lasu pisze...

Linkuj linkuj - bez lansu nie ma awansu jak mówi mądrość korporacyjna.
A temat 'a w zasadzie po jaką cholerę mi blog' też mam teraz :)